Mam przyjemność przedstawić Państwu kolejną baśń antynikotynową pt. Zabójcza broń, napisaną przez uczniów S. P. Nr 1 im. Lotników Polskich w Poddębicach na kółku zainteresowań, prowadzonym w ramach programu kulturalno- profilaktycznego KONICZYNKA przez p. Annę Kostrzewę i p. Monikę Bodnar. .Baśń tę z powodzeniem można wykorzystać z okazji zbliżającego się Ogólnoświatowego Dnia bez Papierosa zarówno w przedszkolu (dla starszych grup), szkole podstawowej, jak i gimnazjum. Mamy w niej skontrastowane dwa światy: ten, w którym pali się papierosy, zatruwające wszystko i wszystkich oraz świat bez dymu- zdrowy i świeży. W przedstawieniu występują: czarnoksiężnik Petulio, jego żona Zatruta Petunia, ich syn Zgniłek (królestwo Tytonia), król Czyste Niebo, królowa Chmurka, ich dzieci: Winterfresh, Orbit i Marquerita (Królestwo Świeżości). Mamy też oczywiście Narratora, bez którego nie obyłaby się żadna sztuka. Można również wprowadzić mieszkańców Tytonii oraz strażników obu zamków. Życzę miłej pracy reżyserskiej
Zabójcza broń- baśń antynikotynowa
Narrator: Dawno, dawno temu za siedmioma papierosami, za siedmioma popielniczkami była sobie kraina Tytonia, którą rządził zły czarnoksiężnik Petulio i jego żona Zatruta Petunia. Mieli oni synka Zgniłka. W owej krainie było pełno dymu, który zasnuwał mury zamku czarodzieja. Gdzieniegdzie rosły nędzne drzewa, krzaczki, które posypane były tytoniem. Mieszkańcy nie znali w ogóle drzew, bo ich tam nigdy nie było. Wszyscy wypalali przynajmniej dwie paczki papierosów dziennie, a nawet je zjadali. Chodzili ciągle osowiali, anemiczni, smutni, nie można było się z nimi dogadać, ponieważ byli otumanieni dymem. Obok tej strasznej krainy było Królestwo Świeżości, w którym panował król Czyste Niebo z królową Chmurką i synami, Orbitem i Winterfreshem. Zły czarnoksiężnik próbował zatruć dymem papierosowym czystą krainę.
Akt l
Scena 1 ( zamek czarnoksiężnika Peta)
Petulio: Witaj moja najobrzydliwsza. Ściskam twoje łapska. Petunia: Dziękuję za obrzydliwie, miły komplement. Petulio: Co myślisz o zatruciu Krainy Świeżości i porwaniu tej smarkuli Marquerity? Petunia: Ach! Mój śmierdzący mężu, cóż za podstępne pomysły masz od rana! Petulio: Cha! Cha! Cha! Moja ty zgniłości. Petulio: Jestem najpotężniejszym czarnoksiężnikiem na świecie i nikt mi nie podskoczy, a jak ktoś spróbuje, to tego pożałuje!
( Wchodzi do pokoju ich syn Zgniłek)
Zgniłek: Mój obrzydliwy tato, co będziesz dzisiaj robił? Petulio: Będę przygotowywał plan podbicia krainy świeżości. Cha! Cha! Cha! Zgniłek: Jesteś najobrzydliwszym ojcem na świecie! Powiedz mi tylko, dlaczego muszę nosić takie brzydkie imię. Chciałbym mieć jakieś piękne imię, np. Bławatek. Petuni: Ależ synku obrzyd1inku to, co mówisz jest zbyt norma1ne! Niech pająki załaskoczą mnie na śmierć, gdybym dała Ci takie imię. Petulio: Ależ synie obrzydlinie, cóż to za pomysły! Marsz do swej komnaty i nie myśl, że dostaniesz dzisiaj papierosa!!! Zgniłek: Hurra!!!
Scena 2 (Kraina Świeżości)
Król Czyste Niebo: Witaj moja piękna żono! Może masz ochotę na spacer? Królowa Chmurka: Oczywiście. Przez te ataki czarnoksiężnika Peta w ogóle nie mamy dla siebie czasu. Król Czyste Niebo: Wybierzmy się do ogrodu. Możemy przy okazji wymyślić nowy plan, aby zabezpieczyć naszą krainę. Królowa Chmurka: Och! Ile musimy się namęczyć! Już brakuje mi sił! A teraz, kiedy Marquerita jest u nas, na pewno będzie chciał ją porwać- ten śliczny, niewinny kwiatuszek. Król Czyste Niebo: Niech tylko spróbuje, a już mnie popamięta!
(Wchodzą do pokoju ich synowie Winterfresh i Orbitek)
Winterfresh: Siema kochani! Co z was takie smutasy? Orbitek: Więcej szacunku dla rodziców, mój chłopcze.
Winterfresh (rapuje):
Winterfresh to ja, Świeży oddech to mój znak! DJ Bobo i Eminem to mięczaki, Nie przyjmuję ich do swej paki! Bo ja jestem super cool Gum miętowych mam ja full!
Orbitek: Braciszku może nie tak ostro? Winterfresh: Spoko! Spoko! Wyluzuj trochę! Orbitek: Czym się martwicie? Królowa Chmurka: Boimy się, że Petulio porwie naszą kochaną Marqueritę. A, właśnie! Nie widzieliście jej dzisiaj? Orbitek: Chodźmy jej poszukać.
Akt 2
Scena 1
(rozmowa między Petiuliem i jego żoną. W rogu komnaty stoi klatka z Marqueritą. Petulio i Petunia palą papierosy, a dym wydmuchują na nieszczęsną dziewczynę. Pet zaciera z uciechy ręce i mówi)
Petulio: No to mamy króla czyściocha w garści! Zobaczymy jaki będzie teraz mądry.
(Wchodzi Zgniłek i pyta)
Zgniłek: Tato, cóż to za piękna dziewczyna? Petulio: To królewna Marquerita, zwana też przepięknym Kwiatuszkiem. Spójrz jaka jest piękna i pachnąca, że aż przerażająca. Petunia: Byłby głupi ten, któryby chciał ją za żonę. Petulio: Ale skupmy się lepiej na ważniejszych sprawach. Trzeba wysłać list z żądaniami do króla Czyste Niebo. Wydamy Marqueritę w zamian za Królestwo Świeżości. Zgniłek: Ciekawe czy zgodzą się na takie srogie warunki? Petulio: Niech tylko spróbuje się nie zgodzić to poczuje moc Peta. Cha! Cha! Cha!
Scena 2
(Zgniłek puka do bram króla czyściocha i krzyczy)
Zgniłek: Otwórzcie! Otwórzcie mi! Mam wieści o Marquericie! Królowa Chmurka: Czy to nie Zgniłek, syn tego wstrętnego Petulia? Ależ tak! Poznaję go. To on. Czegóż on może chcieć? Orbitek: Krzyczy, że wie gdzie jest Marquerita. Król Czyste Niebo: Ale czy można mu wierzyć? Przecież to syn króla podłości i podstępu. Królowa Chmurka: Myślę, że nie mamy wyjścia, jeśli chcemy się czegokolwiek dowiedzieć o naszym nieszczęsnym kwiatuszku. . (Wpuszczają go)
Scena 3
Król Czyste Niebo: Zbliż się tu chłopcze, jeśli nie masz złych zamiarów i mów wszystko, co wiesz, ale prawdę. W przeciwnym razie spotka Cię surowa kara - nakarmimy Cię świeżuteńkim powietrzem. (Zgniłek cieszy się) Zgniłek: Hura!!!! Bardzo lubię świeże powietrze, bo w moim królestwie nie ma czym oddychać (Wszyscy są bardzo zdziwieni) Król Czyste Niebo: Myślę, ze można mu zaufać. Zgniłek: Zaprowadzę was do zamku mojego ojca i pomogę uwolnić królewnę. Królowa Chmurka: Dlaczego to robisz? (Zgniłek zaczerwienił się i zaczyna się jąkać) Zgniłek: Bo, bo ona jest taka, taka... (Winterfresh klepie go po plecach) Winterfresh: Wiemy, wiemy, brachu, zakochałeś się po uszy. Od razu to widać. Król Czyste Niebo: Nie traćmy czasu na czcze pogawędki. Ruszajmy uwolnić Marqueritę!
Akt 3
Scena 1
(Akcja dzieje się w zamku czarnoksiężnika. Petulio i Petunia grają w karty obok pokoju, gdzie znajduje się Marquerita. Król Czyste Niebo, Królowa Chmurka idą uwolnić królewnę. Wchodzą tajemnym przejściem do komnaty i oswobadzają po cichu Marqueritę, po czym wychodzą niezauważeni przez czarnoksiężnika Petulia i jego żonę. Petunia mówi)
Petunia: Mężu, chodźmy zobaczyć jak się ma nasza więźniarka. A co to ma znaczyć, klatka otwarta! Petulio: Marquerita zniknęła! Ktoś musiał jej w tym pomóc. Zaraz, zaraz, a gdzie jest Zgniłek? . (Biegną do jego pokoju, w którym go nie zastają) Petulio: Chyba się domyślam, co się stało. Biegnijmy na mury! (Widzą uciekających z księżniczką Marqueritą. Czarnoksiężnik siada i zaczyna płakać. Łzy zmywają z niego cały brud i dym z papierosów. Jego żona, widząc to także płacze i tak samo przemienia się w piękną kobietę.)
Scena 2
(Królestwo Świeżości, w którym spotykają się wszyscy bohaterowie baśni. Petulio i Petunia przepraszają za to co robili)
Petulio i Petunia: Przepraszamy, że was zatruwaliśmy. Dopiero teraz zrozumieliśmy, jakie zło wyrządziliśmy sobie i innym. Król Czyste Niebo: Dobrze, że w końcu to zrozumieliście. Oddychanie świeżym powietrzem jest o niebo lepsze od wdychania trujących tytoniowych oparów. Królowa Chmurka: Spójrzcie na waszego syna, jaki jest szczęśliwy z księżniczką Marqueritą! Marquerita: Może zmienimy Ci imię, co Zgniłku? Na przykład na Czyścioszek. Czyścioszek: Bardzo mi się podoba! Król Czyste Niebo: Przy tak szczęśliwym zakończeniu nie pozostaje nam nic innego, jak wszystkich zaprosić na ucztę! Wszyscy: Hurra! Zaśpiewajmy zatem piosenkę!
(Wszyscy zatem śpiewają na melodię Stokrotki)
1.W królestwie papierosów Żył Pet i żona jego.
Codziennie do ich nosów Dym wpadał im kolego. (2x)
2.Kto pali papierosy, Fabrykę w płucach ma.
Zatruwa swój organizm I dyszy, że aż strach. (2x)
3.Ten, kto je produkuje Sam z dala trzyma się.
Gdy ty się zdrowo trujesz, On zdrowo śmieje się, ha, ha. (2x)
4.Gdy chcesz mieć śliczny uśmiech, Uznaniem cieszyć się,
Na pewno z papierosem Ta rzecz nie uda się. (2x)
5.Nie marnuj swego zdrowia I radość innym nieś. Papieros to trucizna, Zapytaj kogo chcesz. (2x)
Przy zaśpiewaniu ostatniego słowa refrenu (chceeeeeeeeesz!) wszyscy wykonawcy radośnie skaczą w górę, a potem kłaniają się.
KONIEC
Autorzy: uczniowie S. P. Nr 1 im. Lotników Polskich w Poddębicach pod kierunkiem p. M. Bodnar Tekst piosenki: Monika Bodnar |